Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

#ParkAvenues

Obraz
"Na jej twarzy igrał lekki uśmiech. - Chętnie z tobą pójdę – oświadczyła – ale pod jednym warunkiem... Zacisnąłem zęby, mając nadzieję, że to nie będzie coś zbyt strasznego. - Tak? - Musisz obiecać, że się we mnie nie zakochasz. Zrozumiałem, że żartuje, bo się roześmiała, nie mogłem jednak powstrzymać westchnienia ulgi. Czasami Jamie miała zaskakujące poczucie humoru. Uśmiechnąłem się i dałem jej słowo."     Tak, jak nie ma dwóch identycznych osób, tak i każda sytuacja warunkowana przez ich istnienie, jest inna. Gdy ktoś mówi "rozumiem cię doskonale", nie wierz mu. Bo skoro niejednokrotnie sami nie jesteśmy w stanie zrozumieć siebie, nie możemy tego oczekiwać od innych. Nie możemy też starać się usilnie przekonać innych do naszych racji, mamy prawo doradzać, gdy o to poproszą, ale nie oceniać. Nie istnieją gotowe recepty na miłość, smutek, ból, udane życie, odniesienie sukcesu. To nasza droga, nasze wybory. Każda podejmowana decyzja powinna być z

#StartDoing

Obraz
"...ten, kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu, uczynkiem, a nie słowami"     Rozwój mowy trwa u człowieka od narodzin do 7 roku życia. Zaczynamy od krzyku, następnie gaworzymy, pojawiają się pierwsze słowa, potem zdania. A dopiero później uczymy się rzucać słowa na wiatr i mówić więcej, niż robić. Łatwiej jest nam snuć plany, niż wytrwale dążyć do ich realizacji. Łatwiej składać mnóstwo obietnic, niż dotrzymać jednej. Łatwiej w kwiecistym stylu zapewniać o uczuciach, niż je okazać. Szukamy sposobu na obejście potencjalnie trudnej drogi. Często usprawiedliwiamy sami przed sobą ten brak podjęcia odpowiednich kroków, bierność i wymyślamy coraz to nowe wymówki, a czas płynie... "Łatwiej powiedzieć, niż zrobić". To popularne stwierdzenie wyjątkowo trafnie ukazuje problem, z jakim bardzo często przychodzi się nam zmierzyć. A same słowa nie zapewniają przecież żadnych korzyści. Ucieczka nie prowadzi do wielkości. Żałowanie, że zabrakło nam odwagi do podjęcia okreś

#PieceOfFolly

Obraz
"Codzienne, zwykłe rzeczy trzymają nas przy życiu. Jakże niezwykła jest zwyczajność. To narzędzie, które pomaga nam iść przez życie, matryca normalności."        I nie chodzi tutaj bynajmniej o pięć posiłków dziennie, choć i one, konsumowane w kojącym serce  i duszę towarzystwie mogą zostać zaliczone do tych prozaicznych czynności, wywołujących w nas poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Jak również konieczność zwleczenia się rankiem z łóżka i udania do szkoły/ pracy, która staje się bodźcem do działania, przysłowiowego "ogarnięcia się", wyjścia do ludzi.  Myślę, że każdy z nas znalazł się w swoim życiu przynajmniej raz w sytuacji, gdy właśnie poczucie obowiązku, czy odpowiedzialności wobec drugiego człowieka było jedynym bodźcem do wyrwania się ze stanu odrętwienia, wywołanego zmęczeniem/stresem/smutkiem/etc.. Chwała więc temu wszystkiemu, co wokół nas istnieje i niezawodnie wyciąga na powierzchnię. Kurtka- Cropp Bluzka- Diverse Sp