Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2018

Spring is coming

Obraz
"Jesteście piękne, lecz próżne – powiedział im jeszcze. Nie można dla was poświęcić życia. Oczywiście moja róża wydawałaby się zwykłemu przechodniowi podobna do was. Lecz dla mnie ona jedna ma większe znaczenie niż wy wszystkie razem, ponieważ ją właśnie podlewałem. Ponieważ ją przykrywałem kloszem. Ponieważ ją właśnie osłaniałem. Ponieważ właśnie dla jej bezpieczeństwa zabijałem gąsienice (z wyjątkiem dwóch czy trzech, z których chciałem mieć motyle). Ponieważ słuchałem jej skarg, jej wychwalań się, a czasem jej milczenia. Ponieważ… jest moją różą." Niejednokrotnie słyszałam już w moim dotychczasowym życiu słynne zdanie "nie ma ludzi niezastąpionych". Nie zgadzam się z tym. Bo każdy z nas jest wyjątkowy i niepowtarzalny, jesteśmy przecież unikalnymi kompozycjami. I co z tego, że jeśli przykładowo pracujemy jako kelner w restauracji, gdy rezygnujemy z pracy, na nasze miejsce od razu pojawia się co najmniej kilka kolejnych chętnych osób, skoro gdy tylko przez d

Carnations and Shiny Shoes

Obraz
       Promienie słoneczne, coraz cieplejsze i coraz bardziej natarczywe, dają nadzieję na rychłe nadejście "lepszych dni". Wszystko wkrótce zbudzi się z zimowego snu. Ponoć to najlepsza pora na to, by zmienić coś w swoim życiu, aby spróbować czegoś nowego, rozwinąć się, nabrać dystansu do wszelkich niepowodzeń i otworzyć się na nowe potencjalne sukcesy. Powoli wstępuje w nas nowa energia i zapał, których zimową porą zwykle brakuje. Mimo wszystko wiosenne postanowienia do złudzenia przypominają nieraz te noworoczne: "będę czytać więcej książek, zapiszę się na siłownię, ograniczę spożycie słodyczy, zacznę działać na rzecz innych... " I tak można by wymieniać w nieskończoność.         Jest też druga strona medalu. Gdy na wiosnę zaczynamy rozliczać się z naszymi pragnieniami, mogą wypłynąć na powierzchnię różne skrywane do tej pory uczucia, emocje. Zupełnie niczym w moim ulubionym ostatnio sentymentalnym wierszu Karpińskiego "Do Justyny. Tęskność na

Too fast

Obraz
"Żyjemy dłużej, ale mniej dokładnie i krótszymi zdaniami" Użyta przez Szymborską charakterystyczna dla jej utworów ironia jest bardzo wymowna. Bo żyjemy w ciągłym biegu. Co z tego, że technika nieustannie się rozwija i obecnie możemy robić zdjęcia pod wodą i w ciągu kilku sekund  przesłać wiadomość na drugi koniec świata. Pędzimy przed siebie, jesteśmy stale na wysokich obrotach, coraz rzadziej zastanawiamy się nad tym, gdzie żyjemy, co nas otacza. Często nie zaglądamy głębiej, wybieramy to, co powierzchowne, ulotne, ale pozornie bezpieczne. Pozwalamy falom codzienności spychać się na duchową płyciznę. Mamy coraz mniej czasu dla siebie, dla innych, oddalamy się od tego, co naprawdę w życiu istotne. Nie umiemy cieszyć się chwilą, stale zamykamy kolejne, krótkie rozdziały, żyjemy "byle do weekendu", "byle do wakacji". Chwytamy wiele srok za ogon, staramy się zrobić jak najwięcej rzeczy jednocześnie, a brak dobrych efektów przynosi rozczarowania. Stopnio