Posty

#ParkAvenues

Obraz
"Na jej twarzy igrał lekki uśmiech. - Chętnie z tobą pójdę – oświadczyła – ale pod jednym warunkiem... Zacisnąłem zęby, mając nadzieję, że to nie będzie coś zbyt strasznego. - Tak? - Musisz obiecać, że się we mnie nie zakochasz. Zrozumiałem, że żartuje, bo się roześmiała, nie mogłem jednak powstrzymać westchnienia ulgi. Czasami Jamie miała zaskakujące poczucie humoru. Uśmiechnąłem się i dałem jej słowo."     Tak, jak nie ma dwóch identycznych osób, tak i każda sytuacja warunkowana przez ich istnienie, jest inna. Gdy ktoś mówi "rozumiem cię doskonale", nie wierz mu. Bo skoro niejednokrotnie sami nie jesteśmy w stanie zrozumieć siebie, nie możemy tego oczekiwać od innych. Nie możemy też starać się usilnie przekonać innych do naszych racji, mamy prawo doradzać, gdy o to poproszą, ale nie oceniać. Nie istnieją gotowe recepty na miłość, smutek, ból, udane życie, odniesienie sukcesu. To nasza droga, nasze wybory. Każda podejmowana decyzja powinna być z

#StartDoing

Obraz
"...ten, kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu, uczynkiem, a nie słowami"     Rozwój mowy trwa u człowieka od narodzin do 7 roku życia. Zaczynamy od krzyku, następnie gaworzymy, pojawiają się pierwsze słowa, potem zdania. A dopiero później uczymy się rzucać słowa na wiatr i mówić więcej, niż robić. Łatwiej jest nam snuć plany, niż wytrwale dążyć do ich realizacji. Łatwiej składać mnóstwo obietnic, niż dotrzymać jednej. Łatwiej w kwiecistym stylu zapewniać o uczuciach, niż je okazać. Szukamy sposobu na obejście potencjalnie trudnej drogi. Często usprawiedliwiamy sami przed sobą ten brak podjęcia odpowiednich kroków, bierność i wymyślamy coraz to nowe wymówki, a czas płynie... "Łatwiej powiedzieć, niż zrobić". To popularne stwierdzenie wyjątkowo trafnie ukazuje problem, z jakim bardzo często przychodzi się nam zmierzyć. A same słowa nie zapewniają przecież żadnych korzyści. Ucieczka nie prowadzi do wielkości. Żałowanie, że zabrakło nam odwagi do podjęcia okreś

#PieceOfFolly

Obraz
"Codzienne, zwykłe rzeczy trzymają nas przy życiu. Jakże niezwykła jest zwyczajność. To narzędzie, które pomaga nam iść przez życie, matryca normalności."        I nie chodzi tutaj bynajmniej o pięć posiłków dziennie, choć i one, konsumowane w kojącym serce  i duszę towarzystwie mogą zostać zaliczone do tych prozaicznych czynności, wywołujących w nas poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. Jak również konieczność zwleczenia się rankiem z łóżka i udania do szkoły/ pracy, która staje się bodźcem do działania, przysłowiowego "ogarnięcia się", wyjścia do ludzi.  Myślę, że każdy z nas znalazł się w swoim życiu przynajmniej raz w sytuacji, gdy właśnie poczucie obowiązku, czy odpowiedzialności wobec drugiego człowieka było jedynym bodźcem do wyrwania się ze stanu odrętwienia, wywołanego zmęczeniem/stresem/smutkiem/etc.. Chwała więc temu wszystkiemu, co wokół nas istnieje i niezawodnie wyciąga na powierzchnię. Kurtka- Cropp Bluzka- Diverse Sp

#TheVoiceOfTheHeart

Obraz
"Kiedy na nią patrzę, myślę wyłącznie o tym, że pewnego dnia nie będę już mógł jej oglądać."         Ludzie stanowczo zbyt wiele spraw starają się objąć rozumem. A przecież nie wszystko da się tak po prostu logicznie wytłumaczyć, dodać do siebie, podsumować. Począwszy od tego, iż mimo nieustannego posuwania się naprzód, w końcu zawsze znajduje się moment, w którym uświadamiamy sobie naszą małość wobec wszechświata. Im więcej wiemy, tym więcej pojawia się pytań. W epoce romantyzmu popularny stał się cytat zaczerpnięty z twórczości Szekspira " „Zdaje mi się, że widzę... gdzie?/ Przed oczyma duszy mojej.” Myśl mówi o odejściu od racjonalizmu, bowiem w tej pięknej epoce noc staje się niesamowitą porą doby, w której dzieją się rzeczy zagadkowe i tajemnicze. Rozum przestaje być życiowym drogowskazem, poeci głoszą, że ludzie powinni skupić się na własnym doświadczeniu bardziej, niż na tak zwanej wiedzy podręcznikowej, zaufać swoim uczuciom, emocjom, otworzyć się na przeżycia

#Escape

Obraz
"Od urodzenia, co krok, codziennie mamy tu mniej siebie. Co doświadczenie, wkładamy na siebie kolejną warstwę, maskę tarczę, plaster, nie da się być przecież dzieckiem zawsze. Mam rację? Uciekamy od tego co w nas naturalne, szczere łamani fałszem, krytykanctwem, nawet własnym sumieniem." Słowa tej piosenki idealnie ukazują prawdę o nas, ludziach XXI wieku. Nie bez powodu mówi się  o dziecięcej bezpośredniości, niewinności, wrażliwości. Wraz z dorastaniem tracimy bowiem pewne cechy bezpowrotnie. Zaczynamy żyć według określonych, nietrudnych do rozgryzienia schematów, uczymy się oszukiwać siebie i innych, kombinować, udawać... Jesteśmy zazdrośni, zawistni, stale porównujemy się z otoczeniem, jednocześnie stajemy się nieufni, kostniejemy, bo zaczynamy traktować siebie zbyt poważnie. Wciąż pędzimy, usiłując dopasować się do wymagań otaczającego świata. I tracimy wiele. Przestajemy być autentyczni. Nie dopuszczamy do siebie swoich prawdziwych pragnień i potrzeb.

Spring is coming

Obraz
"Jesteście piękne, lecz próżne – powiedział im jeszcze. Nie można dla was poświęcić życia. Oczywiście moja róża wydawałaby się zwykłemu przechodniowi podobna do was. Lecz dla mnie ona jedna ma większe znaczenie niż wy wszystkie razem, ponieważ ją właśnie podlewałem. Ponieważ ją przykrywałem kloszem. Ponieważ ją właśnie osłaniałem. Ponieważ właśnie dla jej bezpieczeństwa zabijałem gąsienice (z wyjątkiem dwóch czy trzech, z których chciałem mieć motyle). Ponieważ słuchałem jej skarg, jej wychwalań się, a czasem jej milczenia. Ponieważ… jest moją różą." Niejednokrotnie słyszałam już w moim dotychczasowym życiu słynne zdanie "nie ma ludzi niezastąpionych". Nie zgadzam się z tym. Bo każdy z nas jest wyjątkowy i niepowtarzalny, jesteśmy przecież unikalnymi kompozycjami. I co z tego, że jeśli przykładowo pracujemy jako kelner w restauracji, gdy rezygnujemy z pracy, na nasze miejsce od razu pojawia się co najmniej kilka kolejnych chętnych osób, skoro gdy tylko przez d

Carnations and Shiny Shoes

Obraz
       Promienie słoneczne, coraz cieplejsze i coraz bardziej natarczywe, dają nadzieję na rychłe nadejście "lepszych dni". Wszystko wkrótce zbudzi się z zimowego snu. Ponoć to najlepsza pora na to, by zmienić coś w swoim życiu, aby spróbować czegoś nowego, rozwinąć się, nabrać dystansu do wszelkich niepowodzeń i otworzyć się na nowe potencjalne sukcesy. Powoli wstępuje w nas nowa energia i zapał, których zimową porą zwykle brakuje. Mimo wszystko wiosenne postanowienia do złudzenia przypominają nieraz te noworoczne: "będę czytać więcej książek, zapiszę się na siłownię, ograniczę spożycie słodyczy, zacznę działać na rzecz innych... " I tak można by wymieniać w nieskończoność.         Jest też druga strona medalu. Gdy na wiosnę zaczynamy rozliczać się z naszymi pragnieniami, mogą wypłynąć na powierzchnię różne skrywane do tej pory uczucia, emocje. Zupełnie niczym w moim ulubionym ostatnio sentymentalnym wierszu Karpińskiego "Do Justyny. Tęskność na